piątek, 16 sierpnia 2013

O mnie

Co mogę napisać o mnie.. no cóż..
Mam na imię Klaudia, mam 16 lat i od lipca mieszkam we Włoszech.
Zainteresowania:

  • siatkówka 
  • fotografia
  • muzyka

Mam 180 cm wzrostu co wprawia mnie w bardzo duże kompleksy.. Jeśli czytając to mówisz przecież fajnie jest być wysoką dziewczyną to sie bardzo mylisz. Nie widzę żadnych plusów. Mogę wymienić za to masę minusów. Zaczynając od tego, że się zawsze wyróżniasz, gdziekolwiek jesteś od razu rzucasz się w oczy. Każdy jak cię widzi mówi,, boże jaka ty jesteś wysoka.." Nienawidzę kiedy ktoś to mówi. To tak jakby każdy dzień w dzień mówił Ci,, boże jaka ty jesteś gruba albo chuda" Wiem,że są osoby,które są niskie, są chore, tak wiem . Współczuje im. Następne to chociażby ochota założenia obcasów. Czasem chciałabym sie poczuć kobieco i założyć obcasy. Kolejnym jest znalezienie drugiej połówki. Podobno miłości nie liczy sie centymetrami, ale czy któryś z mężczyzn chciałby być z dziewczyną wyższą od niego? Nie. Często słyszę,że gdybym była niższa to może.. to strasznie boli. I mogę wymieniać i wymieniać. No cóż, ale nic z tym nie zrobię. Trenuję siatkówkę już 4 lata i zastanawiam się czemu? Otóż moja mama naciska na mnie. Nie możesz zmarnować wzrostu bla bla bla.. Z drugiej strony przynajmniej w sporcie jestem doceniana ze względu na wzrost a nie wytykana palcami. Fotografia zajmuje się od roku. Nawet robiłam kilka sesji zdjęciowych. Tylko z moim sprzętem nie mogłam zajść daleko.. uwielbiam fotografować chwile. Cóż myślę,że to koniec o mnie mam nadzieje, że w najbliższym czasie ludzie będą czytać mojego bloga.

A teraz szczery uśmiech ode mnie :)

Nowe Życie - wstęp

Hej!
Postanowiłam stworzyć bloga po to, by opowiedzieć to co dzieje się w moim NOWYM życiu.

W lipcu 2013 wyprowadziłam się z moja mamą do Włoch. Mój brat został z moim byłym ojczymem a teraz mieszkamy z miłością mojej mamy Federico. Musiałam zostawić moją ukochaną babcie, która zawsze była przy mnie..przyjaciół...życie, które kochałam. Musiałam opuścić progi mojego domu, wziąć walizki i zacząć NOWE życie.Długo zbierałam się by stworzyć bloga,ale postanowiłam podzielić się z Wami tym co czuje. Jest to w pewnym sensie metoda na uspokojenie się i przemyślenie wszystkiego..Jak na razie blog będzie wyglądał trochę jak pamiętnik,ale pózniej mam nadzieje poukładać wszystko. Mam nadzieje,że ta notka przekona Was do mnie i będę mogła liczyć na wasze wsparcie w dalszych postach.